Rozwój cywilizacyjny nieustannie przynosi owoce, które na co dzień spożywamy. Te owoce to oczywiście udogodnienia, które mają na celu nie tylko ułatwienie nam danej pracy, ale i również oszczędność czasu. Okazuje się bowiem, że pomimo tego, iż wiele pracy wykonują za nas komputery czy inne urządzenia elektroniczne, cierpimy na chroniczny brak czasu. Na wszystko, gdziekolwiek jesteśmy. Śmiem twierdzić, że cywilizacja XXI wieku przyniosła nam tyle złego, co dobrego. W tym choroby, które już dzisiaj określamy mianem „cywilizacyjnych”. Czym są? Jak ich uniknąć?
Choroby cywilizacyjne – pojęcie
Pojęcie choroby cywilizacyjnej ma charakter globalny (ogólnoświatowy), jest powszechnie znane oraz zostało spowodowane lub spotęgowane rozwojem cywilizacyjnym. Do chorób cywilizacyjnych zaliczamy przede wszystkim:
- nadwaga, otyłość,
- cukrzyca,
- nadciśnienie tętnicze,
- choroba wieńcowa,
- alergia,
- nowotwory,
- zawał serca,
- choroby psychiczne (w tym depresja, alkoholizm, nerwica czy narkomania),
- gruźlica.
Katalog chorób cywilizacyjnych nie jest zamknięty, a jego ramy nie zostały jasno określone. Okazuje się jednak, że wspomniane wyżej dolegliwości doskonale wpasowują się w pojęcie chorób XXI wieku. Należy nadmienić, że na wyżej wymienione choroby corocznie umierają setki tysięcy ludzi, zaś liczby dobijają do milionowych cyfr. Co jest zatem nie tak?
Co jest z tym XXI wiekiem nie tak?
Problem chorób cywilizacyjnych można by streścić w jednym zdaniu oraz kilku określeniach. Pracujemy więcej – śpimy mniej – jemy gorzej – siedzimy więcej – ćwiczymy mniej – uzależniamy się bardziej. To oczywiście bardzo wybiórcze oraz proste określenia, które po głębszym zastanowieniu składają się na swoisty związek przyczynowo-skutkowy. Należy zatem stwierdzić, że powodów dla których częściej zapadamy na wspomniane wyżej dolegliwości jest kilka, tj.:
- niewłaściwa dieta (ogromna podaż cukru, nieprawidłowa kompozycja kalorii oraz makroskładników, brak witamin oraz minerałów w pożywieniu, łatwy dostęp do pożywienia),
- siedzący tryb życia (siedząca praca, dojazd samochodem lub komunikacją miejską, brak aktywności fizycznej, uwielbienia dla telewizji oraz Internetu),
- używki – nadużywanie alkoholu, papierosów, narkotyków itd.
- własne zdrowie – brak zainteresowania oraz lekceważenie objawów, które wysyła nam ciało,
- pogoń za pieniądzem oraz „sławą” (nawet chwilową za pomocą np. portali społecznościowych),
- rozwój cywilizacji – uprzemysłowienie, niska jakość powietrza oraz wody, hałas itd.
Jak widać, XXI wiek przyniósł nam tyle dobrego, co i złego.
Profilaktyka
Nie sposób w tym artykule dać wskazówki na wszystkie bolączki świata. Nie wymagam również od Was zmiany całego życia oraz całkowitej reorganizacji dotychczasowych poczynań. Pamiętajcie jednak, że każdy z nas, niezależnie od tego, w jakim jest wieku, czym się zajmuje itd. potrzebuje w życiu jednego – równowagi. Każde zaburzenie swoistego balansu pomiędzy bodźcami negatywnymi oraz pozytywnymi może skutkować opłakanymi rezultatami. Dlatego pamiętajcie o tym, aby zadbać o dietę, aktywnie spędzać czas, zaś wszelkie nowe udogodnienia przyjmować w ramach swoistego „minimum”. Każda z wyżej wymienionych dolegliwości wymaga indywidualnego leczenia, zaś bagatelizowanie jej objawów może się skończyć źle nie tylko dla Waszego zdrowia, ale i życia. To właśnie dlatego szeroko pojmowana „profilaktyka” jest tak cenna. To m.in. dlatego powstał ten portal – aby edukować Was nie tylko z zakresu diety, treningu czy regeneracji. Ważne jest również podejmowanie świadomych wyborów, bo przecież życie jest sztuką wyborów?
