Obowiązek noszenia maseczek, wprowadzony 16 kwietnia, powoduje sporo niedogodności, zwłaszcza u osób ćwiczących na świeżym powietrzu. Wielu z nich skutecznie zniechęciło to do ćwiczeń. Inni zachowują rygor sanitarny i uprawiają ulubione sporty pomimo wymogu ich noszenia. Nie każdy może udać się poza miasto czy do lasu, gdzie nakaz ten nie obowiązuje. Choć mówi się coraz głośniej o zniesieniu tego obostrzenia, trzeba pamiętać o tym, że koronawirus może wrócić do nas już jesienią. Jak ćwiczyć z maseczką by nie zaszkodzić własnemu zdrowiu? Co na ten temat powinien wiedzieć każdy trener personalny?

Ćwiczenie w maseczce – bezpieczne czy nie?

Koronawirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową nawet na kilka metrów w kontakcie bezpośrednim. Stąd obowiązek zasłaniania ust i nosa – po kichnięciu aerozol zawierający wirusa może przenieść się nawet na kilka metrów. Podobnie rzecz się ma w trakcie uprawiania sportu, kiedy następuje przyspieszenie akcji serca i oddechu. I tu pojawia się problem.

Ograniczony przez maseczkę dopływ powietrza może powodować problemy z pracą serca. Aby odpowiednio dotlenić komórki naszego ciała w trakcie uprawiania sportu, nasza krew musi krążyć w krwioobiegu szybciej. Nie dość, że nasze tętno i tak przyspiesza w trakcie wysiłku, to zostanie zmuszone do jeszcze intensywniejszej pracy przez niedobór tlenu. Osoby z problemami kardiologicznymi powinny poradzić się specjalisty, czy w takich warunkach w ogóle mogą ćwiczyć na wolnym powietrzu.

Jeśli nie masz takich problemów, a uprawianie sportu w maseczce nie jest dla Ciebie aż tak dużym dyskomfortem, warto pomyśleć również o wyborze odpowiedniej maseczki. Tu rekomenduje się przede wszystkim te wykonane z bawełny.

Pamiętajmy też, by po zakończonym treningu zdjąć maseczkę w odpowiedni sposób, ograniczając kontakt dłoni z tkaniną. Chwytamy ją po prostu za gumki czy wiązania i zdejmujemy z twarzy.

Nowe wymagania wobec trenerów personalnych

Epidemia koronawirusa wpłynęła na pracę trenerów personalnych. Wielu z nich pełni mentoring w postaci zdalnej, przygotowując zestawy ćwiczeń i dietę dla podopiecznych. Pandemia rodzi też nowe pytania u osób ćwiczących, związane przede wszystkim ze zdrowiem i bezpieczeństwem wykonywanych aktywności. Jeśli planujesz ukończyć kurs instruktora fitness lub kurs treningu funkcjonalnego, sprawdź jego dokładny program. Warto wybierać takie szkolenia, które nauczą Cię podstaw anatomii i będą mocno podkreślać aspekty zdrowotne. Taki kurs prowadzi renomowana szkoła trenerów personalnych Helath Factory (http://health-factory.pl/kurs-trener-personalny-warszawa).

Biorąc pod uwagę przewidywania ekspertów, że koronawirus będzie towarzyszył nam w kolejnych miesiącach, dobre przygotowanie w czasie kursu może być argumentem podczas poszukiwania pracy w tych trudnych okolicznościach dla całej branży fitness. Uprawnienia trenera personalnego podbudowane wiedzą z zakresu fizjoterapii i bezpieczeństwa zdrowotnego będą z pewnością mocnym argumentem dla poszukujących pracy w kolejnych latach.