Sen to jedno z podstawowych narzędzi służących do regeneracji naszego organizmu. W dzisiejszych czasach ciągły pośpiech oraz nawał obowiązków, skutecznie uniemożliwia w niektórych przypadkach zapewnienie prawidłowej ilości snu. Co zrobić, jeśli czujemy się niewyspani, a nasza efektywność w ciągu dnia drastycznie spada i jedyne na co mamy ochotę to leżenie na kanapie? Z pomocą przychodzi drzemka, oraz jej odmiany.
Drzemka to krótki sen, którego czas trwania nie powinien przekraczać 30 minut. Po tym czasie przechodzimy z fazy REM (rapid eyes movement z ang. gwałtowne ruchy gałek ocznych), do fazy snu głębokiego co powoduje u wielu ludzi uczucie zmęczenia i osłabienia po przebudzeniu, co bezpośrednio przekłada się na funkcjonowanie w dalszej części dnia. Przyjmijmy zatem, że optymalny czas drzemki to 20-25 minut. Jeśli natomiast nastawiasz budzik, to zrób to doliczając około 30 minut, dając sobie tym sposobem około 5 minut na zaśniecie – to powinno wystarczyć.
Jakie zalety posiada taka drzemka? Lista wydaje się być nader interesująca, bowiem opiewa ona na takie efekty drzemki jak: zmniejszona senność, zwiększenie koncentracji, zwiększenie sprawności motorycznej oraz odczuwalna poprawa nastroju. Nie muszę chyba dodawać, że powyższe w wymierny sposób przekładają się na Twoją efektywność podczas codziennych obowiązków, niezależnie od tego czy jesteś w pracy czy w domu.
Warto wspomnieć, że zalety drzemki dostrzega coraz więcej pracodawców, tworząc na tę okazję specjalne pomieszczenia, gdzie pracownicy mogą doznać chwili relaksu, przez co podnieść swoją efektywność, a co za tym idzie osiągane wyniki. Cytując Winstona Churchilla:
Nie myśl, że wykonasz mniej pracy, śpiąc w ciągu dnia. To głupi pogląd ludzi bez wyobraźni. Piętnastominutowy sen w ciągu dnia zwiększa naszą produktywność o 35 proc., kreatywność o 40 proc. , a umiejętność podejmowania decyzji aż o 50 proc.
Jeśli zatem w trakcie dnia odczuwasz spadek formy psychofizycznej, nie wahaj się, aby skorzystać z pozytywnych aspektów drzemki. Pamiętaj tylko, aby nie przesadzić, by drzemka nie przerodziła się w 2-3h sen… 😉
