Sprawność fizyczna to jeden z ważniejszych czynników warunkujących przynależność do służb mundurowych. Odpowiedni poziom wytrenowania pozwala na sprawne i bezproblemowe wykonywanie powierzonych zadań. Służby mundurowe, a w szczególności jednostki specjalne cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Takie wydarzenia sportowe jak np. Runmageddon czy Selekcja to od lat przedsięwzięcia o ogromnym zasięgu. W tym artykule chciałbym poruszyć kwestie związane z treningiem „militarnym”.
Po pierwsze – kompletność.
Trening w stylu militarnym bardzo często nazywany jest „kompletnym”. Zahacza on bowiem o możliwie największą liczbę cech fizycznych, jak np. siła, wytrzymałość czy gibkość. Bardzo popularną formą treningu, która spełnia powyższe założenia jest Crossfit. Na łamach naszego portalu temat ten był wielokrotnie poruszany: http://fitness-inspiracje.pl/?s=crossfit
Czy tylko Crossfit odpowiada założeniom treningu? Oczywiście, że nie! Bez mniejszego problemu można skompilować harmonogram treningów, który będzie odpowiadał za harmonijny oraz kompletny rozwój naszego ciała, czyli w taki sposób, w jaki robią to w trakcie swoich przygotowań służby mundurowe. Połączenie 2-3 sesji treningu siłowego z przeplatanymi sesjami cardio/interwałami może przynieść naprawdę wiele pozytywów. Dołączmy do tego sesję kompleksów sztangowych oraz ćwiczeń nietypowych, jak np. wspinanie na linę i już mamy idealne narzędzie do przygotowania naszego ciała np. na „Selekcję”.
Po drugie – masa ciała.
Zasada jest jedna = im większa masa, tym większe zapotrzebowanie organizmu na tlen. Nadmiernie rozbudowana masa mięśniowa nie sprawdzi się zatem w konkurencjach takich jak Runmageddon czy Selekcja. Dlaczego? Z prostego powodu – absorpcji tlenu. Oczywistym jest, że niektóre konkurencje wymagają odpowiednich predyspozycji – w tym siły mięśniowej, aczkolwiek kulturyści mogą mieć tu ciężki orzech do zgryzienia.
Obok tkanki mięśniowej nie należy zapominać o zbędnym balaście, czyli o tkance tłuszczowej. Jej wysoki poziom nie tylko ogranicza naszą motorykę, ale i również może prowadzić do komplikacji zdrowotnych oraz przyczyniać się do chorób cywilizacyjnych. U osób o wysokim zatłuszczeniu redukcja jest zatem swoistym „must be”.
Jak wygląda „Selekcja” od środka? Zapraszam do obejrzenia:
