Mitomania cz. I – płaski brzuch

Michał Luty 25, 2015 0
Mitomania cz. I – płaski brzuch





Lato zbliża się wielkimi krokami, a co za tym idzie – wychodzimy Wam naprzeciw z nową serią artykułów pt. „Mitomania”. Jak się z pewnością domyślacie, w powyższej serii będę obalał najpopularniejsze mity dotyczące treningu, diety oraz wszelakich aspektów dotyczących zdrowego stylu życia.

Dzisiaj chciałbym pomówić o jednym z mitów, który działa mi najbardziej na nerwy. Chodzi tu o płaski brzuch. W obiegowej opinii krąży mit, jakoby metodą na płaski brzuch była nieskończona ilość tzw. „brzuszków” czyli krótko to ujmując – spięć brzucha. Prawda czy mit? Oczywiście, że mit.

Zacznijmy od tego, że jakość naszego wyglądu, a dokładniej to ujmując – wyrazistość sylwetki osiągamy poprzez obniżanie poziomu tkanki tłuszczowej. To jej poziom warunkuje to, czy na brzuchu mamy tzw. „fałdy” czy jest on płaski.

Skąd zatem wziął się ów mit? Zapewne z tego, że popularne spięcia brzucha to jedno z bardziej popularnych ćwiczeń na mięśnie brzucha. Należy dodać, że trening brzucha, oparty tylko na spięciach jest niekompletny, a co więcej – może powodować patologie, np. w postaci bólu dolnego odcinka kręgosłupa. Brzuch należy rozwijać pod każdym kątem, a zatem zaczynając od górnej części, poprzez skosy, a na dole kończąc. Pamiętajmy o tym, podczas treningu.

Przykładowy trening brzucha powinien wyglądać następująco:

  1. spięcia brzucha leżąc – 3/4 serie po 12-15 powtórzeń,
  2. unoszenie nóg w zwisie – 3/4 serie po 12-15 powtórzeń,
  3. skręty ze sztangą na barkach – 3/4 serie po 12-15 powtórzeń.

Tak wygląda kompletny trening brzucha, który w połączeniu z dietą (co najważniejsze!) daje efekty w postaci płaskiego brzucha. Ot, mit obalony.

Leave A Response »

You must be logged in to post a comment.

Inline
Inline