Masz już wygodne buty? Kupiłeś koszulkę i legginsy z oddychającej tkaniny? Playlista z energetycznymi utworami gotowa? To świetnie, jednak ważniejszy od stroju i muzyki jest plan treningowy biegacza. Możesz zastanawiać się, jak zacząć biegać, żeby nie zrobić sobie krzywdy i jednocześnie nie zniechęcić się już po złapaniu pierwszej zadyszki. Słusznie, sprint czy trucht wymagają wzięcia pod uwagę wielu czynników. Ważna jest nie tylko Twoja aktualna kondycja, czy to, co widzisz rano na wyświetlaczu Twojej wagi łazienkowej. Istotne będzie rozplanowanie kolejnych sekwencji rozgrzewki, samego biegu, a następnie rozciągania się, niezbędnego, żebyś nie stracił humoru przez bolesne zakwasy.
Co to jest plan treningowy biegacza?
To Twoja własna „rozpiska”, w której dzień po dniu zawrzesz kolejne biegowe kroki. Po ich wykonaniu będziesz mógł z przyjemnością odhaczać je każdego dnia. Najpierw rozgrzewka. Ustal przy pomocy internetowych rad doświadczonych trenerów, jakie ćwiczenia powinieneś wykonać, zanim ruszysz w trasę. Dostosuj je do swoich potrzeb. Przecież nie wystarczy zrobić trzech pajacyków, jeśli po nich nadal będziesz czuł sztywność swoich zastałych stawów! Nadmiar również nie jest wskazany, musisz w końcu zachować energię na przebiegnięcie wyznaczonej trasy.
Czas na bieg
Po starcie powinieneś całkowicie zaufać sobie. Kiedy czujesz, że serce zaczyna ci skakać po całej klatce piersiowej, przejdź do marszu. Grunt to sprawdzanie z zegarkiem, ile czasu przebiegłeś, a ile zajął ci marsz. Wynik jest potrzebny do tego, abyś nazajutrz przedłużył o 1-2 minuty pierwszą z dwóch sekwencji, a skrócił drugą. Kolejnego dnia planu treningowego wydłuż bieg o kolejne 1-2 minuty, skróć zaś chodzenie w zwykłym tempie.
Doświadczeni biegacze twierdzą, że wszyscy mamy na początku tendencję do przeceniania swoich możliwości. Dlatego jeśli po pokonanych pierwszego dnia pięciuset metrach będziesz miał tego zupełnie dosyć, po prostu urealnij swój cel. Następnego dnia skróć ten dystans o połowę. Trening biegowy ma być przyjemnością i źródłem endorfin dla Twojego organizmu, a nie gehenną!
Ostatni element treningu biegowego
Ostatnim elementem planu treningowego biegacza na dany dzień, to rozciąganie. Nie żałuj sobie ćwiczeń, które pozwolą ci zmniejszyć napięcie mięśni użytych po raz pierwszy po długim czasie. Niech Twoje ciało będzie nawet bardzo zmęczone, ale nie zastygłe w bolesnych przykurczach. Od tego, jak będziesz się czuł po biegu, zależy, czy jutro z chęcią spojrzysz w terminarz i doznasz satysfakcji na myśl: idę pobiegać.
Sprawdź na naszej stronie Biegowe ABC, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego, jak skutecznie zacząć biegać i nie zniechęcić się po pierwszym treningu: Runaddicts.pl.
Comments are closed.