Redukcja bez treningu cardio

Michał Listopad 9, 2014 1
Redukcja bez treningu cardio





Cardio, cardio i jeszcze raz cardio. Słowo to wielu ludziom kojarzy się z redukcją tkanki tłuszczowej i właśnie o tym będzie niniejszy artykuł. Jeśli nadal uważasz, że udana redukcja tkanki tłuszczowej bez kilku sesji cardio w tygodniu jest zupełnie niemożliwa, to zapraszam bardzo serdecznie do artykułu. Na wstępie nadmieniam, że nie mam zamiaru przekonywać o wyższości jakiejkolwiek z metod, tylko zwrócić uwagę na fakt, iż drogi do osiągnięcia celu mogą być bardzo różne.

Przechodząc do sedna, chciałbym nadmienić, że absolutną podstawą przy redukowaniu tkanki tłuszczowej jest dieta, której kaloryczność jest bliska, albo niższa niż Twoje BMR (patrz poprzednie artykuły). Co do tego nie ma innej drogi. Bez zbilansowanej diety nie osiągniesz sukcesu, nie zależnie od tego, czy będziesz robił cardio, hiit czy cokolwiek innego.

Czy redukcja bez cardio może być udana? Okazuje się, że tak. Jakim sposobem? Ciężkim treningiem siłowym, opierającym się na ćwiczeniach wielostawowych, które dają organizmowi solidnego kopa i zmuszają go do korzystania z rezerw tłuszczu. Martwy ciąg, przysiady, wyciskanie leżąc, wyciskanie żołnierskie – te ćwiczenia powinny stać się dla Ciebie normą. Z czym łączyć wielostawowy trening dla wzmocnienia rezultatów? Bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby zastosowanie treningu interwałowego, czyli popularnego HIIT. Chwila moment… Powiesz – zawodowcy robią godziny cardio i wyglądają jak z obrazka. Odpowiem – nigdy, ale to przenigdy nie porównuj się do profesjonalistów, którzy oprócz profesjonalnego zaplecza medycznego (i bardzo często farmakologicznego), ‚trochę’ inaczej reagują na trening.

Jeśli nie jesteś przekonany do tej metody, przeprowadź eksperyment. Wdroż na 2 miesiące trening na wielostawowych podstawach, dodaj do tego HIIT, trzymaj dietę i zobacz, jak organizm zareaguję. Śmiem twierdzić, że nie będziesz zawiedziony/a… 😉

One Comment »

  1. Julia Lipiec 6, 2016 at 12:28 pm -

    Wiadomo, nie samym cardio człowiek żyje, ale i nie samymj treningiem siłowym. No dobra, zalezy co chcemy osiągnąć. Ale większości kobiet nie zalezy na zrobieniu masy. Więc powiem jak robię ja: 3x w tygodniu trening siłowy + 2x w tygodniu cardio. czasem gdy nie jestem w stanie wygospodarować 5 dni na treningi, robię cardio po lżejszym siłowym. Jestem zadowolona z efektów, chociaż mogę jeszcze bardziej skupiac się na utrzymaniu diety, bo to jednak 70% sukcesu. Jeśli chodzi o cardio, to też to samo zuo nie jest, spójrzmy chociażby: http://www.jestemfit.pl/artykuly/trening/cardio-trening-zab%C3%B3jczy-dla-nadwagi Niemniej jednak co kto lubi 🙂 I co komu pomaga…

Leave A Response »

You must be logged in to post a comment.

Inline
Inline