Mass-media dosłownie zalewają nas treścią o charakterze reklamowym. Do kategorii najbardziej popularnych produktów reklamowych od dawna należą suplementy diety. Przeciętny Polak po obejrzeniu kilku bloków reklamowych, powinien uzbroić się w długopis i kartkę papieru, by zwyczajnie spamiętać omawiane w reklamach preparaty… Tych jest ogrom, „na wszystko”. Problemy z libido, senność, problemy z koncentracją, przeziębienie, ból głowy itd. Lista domniemanych objawów wydaje się nie mieć końca. Czy tak naprawdę potrzebujemy tych wszystkich suplementów? Jeśli tak, to jak wybrać ten właściwy?
Złe odżywianie, a problemy zdrowotne.
Badania wykazują bezpośrednie korelacje pomiędzy złym odżywianiem, a problemami zdrowotnymi. Pod pojęciem „złe odżywianie” kryje się przede wszystkim:
- nieodpowiedni (za niski/zbyt wysoki) udział kilokalorii w diecie,
- nieprawidłowy dobór makroskładników (b/w/t) wg. założeń i cech osobniczych,
- pożywienie niskiej jakości – wysoko przetworzone,
- podjadanie pomiędzy posiłkami słodkich przekąsek,
- niskie lub zerowe spożycie dodatkowych płynów w postaci np. wody.
To podstawowe, a zarazem bardzo częste błędy popełniane przez ludzi na całym świecie. Należy dodać, że utrzymywanie złych nawyków przez dłuższy okres czasu, prowadzi do rozwoju różnych dolegliwości oraz tzw. „chorób cywilizacyjnych”. Otyłość, nadwaga, nadciśnienie, cukrzyca czy problemy hormonalne. Producenci suplementów diety skrzętnie wykorzystują lenistwo potencjalnych klientów, reklamując swe produkty jako swoiste serum na wszelkie dolegliwości – wystarczy zażyć i po problemie. Czy tak jest naprawdę…?
Jakie suplementy diety zażywać?
To bardzo ciekawe, a zarazem złożone pytanie. Zanim podejmiecie decyzję o suplementacji jakiegokolwiek produktu, należy się głębiej przyjrzeć symptomom, które skłaniają Was ku tej decyzji. Problemy z libido zazwyczaj mają podłoże hormonalne, i tu w pierwszej kolejności należy upatrywać problemu. Niski popęd seksualny może wynikać również z chronicznego stresu oraz braku np. tłuszczy w diecie. Czy zatem przyjęcie suplementu, który w swym składzie zawiera w dużej mierze L-argininę pozwoli rozwiązać problem patrząc przez pryzmat dłuższego okresu czasu? Raczej nie. To chwilowe rozwiązanie. Podobną drogę dedukcji powinniście przejść przed podjęciem decyzji o suplementacji jakiegokolwiek produktu. W dużej mierze, wystarczy skupić się na prawidłowym odżywaniu i utrzymać ten stan rzeczy dłużej niż „do poniedziałku”…