Trening wibracyjny to jedna z najciekawszych propozycji dla osób, które nie dysponują dużą ilością wolnego czasu, ale chciałyby zadbać o swoje ciało i zdrowie. Czym różni się trening na platformach wibracyjnych od konwencjonalnie wykonywanych ćwiczeń na siłowni i co warto wiedzieć na jego temat?
Zacznijmy od historii
Początki treningu wibracyjnego sięgają XIX wieku. Wtedy właśnie pojawiły się pierwsze urządzenia wibrujące – i, chociaż nie były to jeszcze platformy, to ich działanie od samego początku uznawane było za korzystne dla zdrowia człowieka. Trening wibracyjny znalazł swoje zastosowanie m.in. w czasie przygotowywań do wypraw kosmicznych przez kosmonautów radzieckich. Dzięki wykorzystaniu tej technologii, mogli zdecydowanie dłużej znajdować się w stanie nieważkości i uniknąć problemów zdrowotnych związanych z zanikiem mięśni.
Na czym polega trening wibracyjny i dla kogo jest przeznaczony?
Podczas tego rodzaju treningu do ciała przekazywane są wibracje, które wywołują szereg mimowolnych skurczów włókien mięśniowych o częstotliwości od 30 do 45 razy na sekundę. W tym czasie organizm zostaje pobudzony do spalania tkanki tłuszczowej oraz wydzielania kolagenu i elastyny w skórze. W efekcie, staje się ona gładsza i jędrniejsza, a dodatkowo poprawie ulega także koordynacja ruchowa oraz stan ścięgien i stawów.
Jeden trening na platformach wibracyjnych trwa 30 minut i składa się z trzech 10-minutowych sesji na wybrane partie ciała. Bardzo ważne jest, aby ćwiczenia odbywały się regularnie, ponieważ najlepsze efekty można osiągnąć powtarzając je 2-3 razy w tygodniu. Taki trening szczególnie polecany jest osobom, które nie dysponują dużą ilością wolnego czasu lub nie mogą wykonywać tradycyjnych ćwiczeń siłowych. Co ważne, podczas treningu na platformach wibracyjnych Vibrostation nie jest wydzielany pot, dzięki czemu treningi nie wymagają przebierania się i można ćwiczyć np. w ubraniu, w którym wybieramy się do pracy.
Jakie efekty daje trening wibracyjny?
Podczas ćwiczeń na platformach wibracyjnych zostają pobudzone do ruchu wszystkie partie mięśniowe. Dzięki temu, tkanka tłuszczowa w takich miejscach jak brzuch, uda, pośladki, czy ramiona, spalana jest znacznie szybciej, niż w przypadku treningów innego rodzaju.
10-minutowy trening wibracyjny, dzięki zaangażowaniu 100% włókien mięśniowych do ćwiczeń, może z powodzeniem zastąpić godzinę tradycyjnie wykonywanych ćwiczeń na siłowni. Tradycyjny trening angażuje zaledwie 40-55% mięśni.
Oprócz pozytywnego wpływu na sylwetkę, trening wibracyjny wspomaga utrzymanie dobrego stanu zdrowia – m.in. poprawia krążenie krwi, przyspiesza metabolizm i usuwanie toksyn z organizmu, a także zmniejsza napięcie nerwowe i redukuje stres. Wychodzi na to, że użytkownicy platform wibracyjnych są nie tylko zdrowsi i szczuplejsi, ale także szczęśliwsi!
Pierwsze słyszę o takim treningu 🙂 z pewnością jest to dla mnie ciekawostka i przyjrzę się mu bliżej! 🙂
Skąd wyniki fakt braku pocenia przy ćwiczeniu na takiej platformie? Na siłowni miałam okazję widzieć podobne urządzenie wibrujące, ale tam chyba nie było takiego udogodnienia 😉