Branża Kulturystyki i Fitness przechodzi w ostatnim czasie swoiste boom. Wysportowane ciała zawodników i zawodniczek są podziwiane przez miliony osób na całym świecie. Branża suplementów z dnia na dzień ma się coraz lepiej. Co więcej, cała otoczka sportu, jak odzież, buty, kosmetyki itp. jest równie popularna co sam sport. Nic w tym dziwnego – massmedia od dawna kreują wizerunek osoby sukcesu, jako osoby wysportowanej. Czy tak było zawsze? Okazuje się, że nie.
Trudne początki…
Początki sportów siłowo-sylwetkowych sięgają starożytnej Grecji. Już tam ceniono harmonijny rozwój ciała oraz estetyczną jego budowę. Potem co jakiś czas wracano do wzorców idealnego ciała, pokazując ją np. w rzeźbach. Współczesna Kulturystyka i cała branża Fitness wywodzi się właściwie z przełomu XIX i XX wieku. Tu pojawia się znane wielu osobom nazwisko – Sandow. Właściwie Friederich Wilhelm Müller, to siłacz o polskich korzeniach, występujący głównie na cyrkowych arenach, zachwycający swymi sztuczkami. Statuetkę Sandowa otrzymują dzisiaj najlepsi zawodnicy w zawodach Mr. Olympia, czyli najbardziej prestiżowych zawodów Kulturystyki na świecie. W tym okresie sporty siłowy były bardziej traktowane, jako zabawne widowisko, niż poważna dyscyplina sportowa.
…Lepsze czasy czyli Bracia Weider oraz Arnold…
Wszystko zmieniło się pod koniec lat 40 XX wieku. za sprawą Bena i Joe Weider, którzy w roku 1946 założyli profesjonalną federację IFBB (z ang. International Federation of Bodybuilding and Fitness, tłum. Międzynarodowa Federacja Kulturystyki i Fitness), organizatora najbardziej prestiżowych zawodów Mr. Olympia. Potem poszło już z górki. Świat Kulturystyki miał swego idola – Arnolda. Austriacki imigrant zwojował scenę, zdobywając tytuł Mr. Olympia 7 razy w latach 1970-1975 i 1980r. Potem pojawił się popularny dokument Pumping Iron (1977r.) z główną rolą Arnolda Shwarzeneggera, ukazujący świat Kulturystyki i Fitness zupełnie z innej perspektywy. Sporty siłowo-sylwetkowe przestały w tym momencie przedstawiać napakowanych dziwaków, pokazując jednocześnie całą otoczkę tychże sportów. Popularne sceny z udziałem Arnolda w dokumencie Pumping Iron.
Obecne czasy
Trwa zażarta dyskusja zwolenników sylwetek zawodników dawnej Mr. Olympia z tymi dzisiejszymi. Nie ma w tym nic dziwnego – od tego czasu zmienił się nie tylko pogląd na trening, dietę czy suplementację. „Do przodu” poszła również ciemna strona tego sportu, czyli doping farmakologiczny. Chcąc nie chcąc, to nieodłączny element nie tylko zawodowego, ale i amatorskiego poziomu Kulturystyki i Fitness. Bądź co bądź, na przełomie ostatniego stulecia pogląd oraz dostęp do dyscyplin siłowo-sylwetkowych przeszedł ogromny postęp, w każdym swoim aspekcie.
