Ostatnimi czasy w świecie Kulturystyki i Fitness nastała swoista moda na liczenie makroskładników w diecie. Czy słyszeliście już takie określenia jak makro czy makrosy? Z pewnością tak. W tym artykule postaram się Wam ów temat przybliżyć.
IIFYM to skrót od ang. „If it fit your macros” czyli dosłownie tłumacząc na nasz ojczysty język – „jeśli mieści się to w Twoim makro”. Popularny ostatnimi czasy styl żywienia polegający na założeniu dla danej jednostki określonych makroskładników czyli podaży: białka, węglowodanów oraz tłuszczy oraz kurczowe ich trzymanie się.
Co więcej, założenie to opiera się na tym, że niezależnie od jakości pożywienia (nawet dania typu fast-food) mogą być wykorzystane w codziennej diecie, jeśli ich „makrosy” mieszczą się w naszych dziennych założeniach.
Popularny program do liczenia dziennego spożycia kalorii oraz makroskładników to internetowy myfitnesspal.com – łatwy w obsłudze kalkulator powyższych.
Należy przy tym dodać, że IIFYM świetnie sprawdza się zarówno w dietach redukcyjnych, jak i masowych – niezależnie od uprawianej przez nas dyscypliny sportu.
Skąd wziąć nasze indywidualne makrosy? To proste. W sieci krąży wiele kalkulatorów, które mogą posłużyć jako swoista baza do eksperymentów z naszym ciałem – resztę niestety będziecie musieli „wyczuć” sami, bowiem każdy organizm reaguje zgoła odmiennie.
Czy IIFYM sprawdza się w codziennym życiu? Cóż, i tak, i nie. Spróbujcie, a sami przekonacie się, czy owy styl Wam odpowiada.
