Odzież fitness nie tylko dla szczupłych i wysportowanych

Bartek M. Wrzesień 12, 2017 Możliwość komentowania Odzież fitness nie tylko dla szczupłych i wysportowanych została wyłączona
Odzież fitness nie tylko dla szczupłych i wysportowanych






Sport to radość, relaks, wyzwania i najlepszy sposób na piękną figurę. Ale cóż, jeśli ktoś nie chce ćwiczyć, bo obawia się założyć spodenki treningowe? Trudno jest wyjść z zaklętego koła. Nie jesteś szczęśliwa z powodu okrąglejszej figury, ale przed pójściem na siłownię czy przebieżkę do parku powstrzymuje cię niechęć do paradowania w stroju fitnessowym XXL. W efekcie raczej zalegasz w domu, a frustrację zajadasz przekąskami, zamiast stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: „Cześć, jestem Ela, lubię siebie i idę ćwiczyć!”.

Sport jest dla każdego

Świat reklamy i mass-mediów przyzwyczaił nas do myśli, że aby uprawiać fitness należy być fit. Na billboardach, w magazynach i na popularnych blogach fitnessowych widać wszędzie szczupłe jak osa kobiety z sześciopakiem na brzuchu i ramionami godnymi Bruce’a Lee. Owszem, kilka takich kobiet jest na świecie i większość z nich idealnej figury dorobiła się ćwiczeniami, bo nikt się nie rodzi atletą. Większości z nas brakuje jednak do ideału więcej albo mniej i fakt ten w żaden sposób nie powinien być deprymujący – wręcz przeciwnie! Bo nawet, jeśli kochasz swoje krągłe ciało i nie oddałabyś nawet kilograma z niego, sport to aktywność, którą warto wpleść w swoje życie. Ruch dodaje energii, odmładza, pomaga trzymać w ryzach hormony, chroni kości, dotlenia wszystkie tkanki, a co najważniejsze, szpikuje nas endorfinami, czyli hormonami szczęścia. Bez względu czy wybierzesz jogę, bieganie, jazdę na rowerze czy rolki, ze sportem będzie ci do twarzy, a twój organizm tylko na tym skorzysta. Szkoda więc odbierać sobie tyle korzyści tylko z powodu nieuzasadnionego wstydu czy zahamowań. Tym bardziej, że wbrew temu co myślisz, prawdziwi ludzie z hartem ducha i ochotą do wysiłku są atrakcyjniejsi niż wyfotoshopowane modelki.

2

Na legginsach świat fitnessu się nie kończy!

Stroje sportowe mają to do siebie, że muszą być wygodne, łatwo schnące i niekrępujące ruchów, co w efekcie najczęściej oznacza przylegające topy i obcisłe legginsy – nic w czym można by ukryć wałeczki wokół talii czy większą pupę. Ale też na siłownię nie idziesz po to by się chować przed ludźmi, ale aby z nimi ćwiczyć i nie ma żadnego stylowego faux pas w ubraniu się w kostium w rozmiarze 5 XL. I nawet, jeśli twoje ciało nie będzie w wielkich lustrach na ścianie prezentować się tak wspaniale jak sprężynowe ciała stałych bywalczyń, to powinnaś czerpać motywację z faktu, że nie boisz się być sobą i jesteś na najlepszej drodze, żeby wyglądać lepiej. Nie musisz jednak wcale męczyć się w połyskującej, obcisłej lycrze! Współczesna odzież sportowa lubi też luźne kroje i jeśli będziesz czuć się w nich lepiej, to tylko z korzyścią dla ciebie. Pomyśl więc o spodniach treningowych z szerszymi nogawkami, które mogą zwężać się ku dołowi lub spadać prosto na buty oraz o dłuższych, tunikowych koszulkach oraz topach zakończonych niskim ściągaczem. Jeśli nosisz rozmiar 2XL, ale nie chcesz go podkreślać, wybierz koszulkę nawet rozmiar większą i ciesz się swobodą kroju oversize!

3

Strój, który pomaga schudnąć

W ofercie marek specjalizujących się w odzieży sportowej są również legginsy, które aktywnie pomagają w zdobywaniu pięknej figury. Fantastyczne technologie, o którym naszym mamom się nawet nie śniło, dbają o skórę i poprawiają wizualnie twoją sylwetkę, wyszczuplając talię i nadając pośladkom ładniejszy kształt. Taki efekt push-up’u może cię zaskoczyć efektem i sprawić, że o wiele chętniej i z podniesioną głową będziesz biegać parkowymi alejkami. Ale to nie wszystko! Są także legginsy wyposażone w mikrokapsułki, które podczas wysiłku przenikają do twojej skóry i walczą z cellulitem. Mowa tutaj głównie o ekstrakcie z miłorzębu japońskiego, gingko bilboa, poprawiającego krążenie oraz stymulujących jędrność skóry ekstraktach z alg morskich, zwłaszcza kelpu. Przy każdym twoim ruchu nie tylko więcej działają więc mięśnie, serce i płuca, ale uda i pupa mają również zafundowany zdrowy, wysmuklający masaż.

4

Jeśli wolisz pływać…

Naturalnie bieganie i fitness to nie propozycja dla każdego. Jeśli od twardego gruntu pod nogami wolisz cudowną lekkość wody, zapisz się na basen i korzystaj przez cały rok z wspaniałych właściwości ruchu bez grawitacji. Eksperci są zgodni, że pływanie to jednej z najzdrowszych sportów, który wspaniale wspomaga aparat ruchowy, nie obciążając stawów, poprawia odporność oraz kształtuje piękną postawę. Tylko jak się wybrać na basen, skoro tam trzeba chodzić w stroju kąpielowym? Ano, trzeba dobrać atrakcyjny kostium dopasowany do sylwetki i bez oglądania się na kogokolwiek dumnym krokiem wparować na pływalnię. Bo najważniejsze jest twoje samopoczucie, a nie liczba centymetrów w udach, tym bardziej, że niedoskonałości dla własnego komfortu można ukryć pod nieco dłuższymi nogawkami i bardziej zabudowaną górą. Mało kto wie, że obcisły z natury rzeczy kostium daje efekt wyszczuplający i wyglądasz w nim zwykle smuklej niż np. w samej bieliźnie. Podwójny czy potrójny XL to tylko twój strój, a nie definicja ciebie, zaś największym błędem jest rezygnowanie ze zdrowia i zabawy z powodu stereotypów.

Comments are closed.

Inline
Inline