Za oknami z dnia na dzień zaczyna robić się coraz cieplej. Widok promieniejącego słońca jest coraz częstszy, a co za tym idzie – nasz nastrój również ulega poprawie. Zima to dla wielu osób okres lenistwa, który zbiera swoje żniwo w postaci różnych niedoskonałości w sylwetce. Czy na ten czas warto wziąć się do roboty i postarać o lepszą sylwetkę na lato? Oczywiście, że tak!
Zacznijmy od starego powiedzenia, mówiącego o tym, że „nigdy nie jest za późno”. Warto o tym pamiętać, albowiem wiele osób nie podejmuje walki z własnymi słabościami, podając różne wymówki. Wiek, pora roku, brak odpowiedniego stroju czy wiedzy to tylko niektóre z nich. Co więcej, powyższe wymówki są tak błahe i łatwe do przezwyciężenia, że szkoda czasu na zawracanie sobie nimi głowy.
Wspominając o tytułowej formie na lato, pragnę nadmienić, że niezależnie od założonego celu każde założenie jest do osiągnięcia. Jeśli nie na lato 2015, to na lato 2016 czy 2017. Pamiętajcie, że czas i tak upłynie, a Wy nadal będziecie tkwić w punkcie zero.
Zacznij działać już teraz. Nie od jutra, nie od poniedziałku, nie od nowego miesiąca czy roku. Specjalnie dla Was wrzuciłem idealny klip, gdzie Greg Plitt pokazuje, że zawsze warto.
Nie ma opierdzielania, robota wre! 😀
Dla mnie najlepsza motywacja jest na siłowni w Saturn Fitness na Bielanach bo są tam ludzie którzy ciężko pracują i mają świetną formę oraz ludzie którzy dopiero zaczynają i widać w nich zapał i ambicje. NIE SPAĆ, TRENOWAĆ BY SYLWETKĘ FORMOWAĆ 🙂
Dobrze jest się otaczać zmotywowanymi ludźmi. Dlatego zajęcia w grupach itd. są takie popularne wśród kobiet.