Niekiedy dopada nas problem zakwasów, zwłaszcza jeśli ostatni trening był naprawdę intensywny. Stajemy przed problemem, czy odbyć kolejną serię ćwiczeń, czy też poczekać, aż zakwasy znikną? Czy właściwie można ćwiczyć z zakwasami i nie będzie negatywnie odbijać się to na naszym zdrowiu? A może przeciwnie – czy zakwasy da się rozruszać?
Ćwiczenia z zakwasami -wskazane czy nie?
Ćwiczenia partii ciała, w których borykamy się z zakwasami, niestety nie są wskazane. Jest to bowiem dla naszych mięśni dodatkowy wysiłek, co sprawia, że zostaje zakłócony proces regeneracji włókien mięśniowych.
Zakwasy są bólem mięśni, który może wystąpić dwa lub też więcej dni po odbytym treningu. Niekiedy ból jest bardzo intensywny i nie tylko uniemożliwia nam podjęcie dalszych ćwiczeń, ale również utrudnia lub wręcz uniemożliwia nam wykonywanie codziennych czynności. Może to być na przykład siadanie, wchodzenie po schodach, czy też unoszenie ramion.
Jak powstają zakwasy?
Istnieją dwie teorie, wedle których pojawiają się zakwasy. W pierwszej dominuje stwierdzenie, że powoduje je duże nagromadzenie kwasu mlekowego w naszych mięśniach, podczas intensywnych ćwiczeń. Proces ten powoduje bolesność wczesną, która już odczuwalna jest w czasie ćwiczeń. Wedle drugiej teorii ból wywołany zmianami biochemicznymi w organizmie. Pojawia się na ogół kolejnego dnia po odbytym treningu. Jeśli regularnie ćwiczymy, mamy szansę wyeliminować powstawania zakwasów.
Czy można ćwiczyć z zakwasami?
Borykając się z zakwasami lepiej unikać kolejnego treningu i odłożyć go na czas, kiedy już przestaniemy odczuwać ból. Nawet jeżeli chcemy ćwiczyć te partie ciała, w których nie odczuwamy bólu, niemal natychmiast poczujemy zmęczenie, ponieważ w treningu przeszkadzać nam będą inne partie ciała. Wówczas najlepiej zrezygnować z ćwiczeń na dwa czy też trzy dni. W chwili kiedy ból nie ustąpi po 96 godzinach, zaś pojawią się obrzęki, należy skontaktować się z lekarzem. Nawet kiedy odczuwamy lekkie zakwasy nie należy wykonywać ćwiczeń.
