Kawa z rana jak śmietana?

Michał Kwiecień 22, 2016 0
Kawa z rana jak śmietana?





Spożycie kawy od wieków nie słabnie. Swoisty boom na kawę rozpoczął się już od IX wieku i trwa nieprzerwanie do dziś. Niezależnie od miejsca na ziemi, spożycie tego napoju utrzymuje się w czołówce, a jej walory smakowe zostały zmodyfikowane na tyle sposobów, że nawet wybredny smakosz znajdzie swój ulubiony smak i aromat. Kawa wygrywa nie tylko walorami smakowymi, ale przede wszystkim swym sekrentym składnikiem – kofeiną. Ten składnik zaliczany jest do substancji stymulujących o działaniu psychoaktywnym. Zabrzmiało groźnie? Cóż, wielu z Was nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest uzależniona od kawy, a dokładniej to ujmując – od kofeiny.

Kawę spożywa się o przeróżnych porach. Dla wielu stanowi nieodłączny element śniadania, bez którego funkcjonowanie w ciągu dnia wydaje się być możliwe. Czy kiedykolwiek zapomniałeś o małej czarnej z rana, a potem w ciągu dnia odczuwałeś swoisty „dyskomfort” i brakowało Tobie „tego czegoś”? Tak właśnie zaregował Twój organizm na brak kofeiny. Spójrzmy na to z innej strony. Lubisz kawę, spożywasz jej około 2 – 3 filiżanek dziennie. To oznacza, że dostarczas do organizmu około 20 – 100mg kofeiny na porcję. W zależności od sposobu przygotowania, wartości te mogą być różne.

Jaka ilość kofeiny w ciągu doby jest bezpieczna?

Załóżmy zatem, że średnio spożywa się około 200mg kofeiny na dobę. Czy to dużo? I tak, i nie. Patrząc przez pryzmat krajów Skandynawii, gdzie dobowe spożycie kofeiny oscyluje na poziomie ~400mg, dawka o połowę mniejsza wydaje się być nieco śmieszna. Jaka ilość jest niebezpieczna dla organizmu? Szacuje się, że dawka do 600mg jest dawką bezpieczną. Pamiętajmy jednak, że nie tylko kawa, ale i również herbata czy słodkie napoje zawierają jej ogromną ilość.

Reakcja organizmu na kofeinę

Na naszą reakcję po spożyciu kawy składa się wiele czynników. Organizm szybko adaptuje się do kofeiny, co oznacza, że jej doraźne działanie w postaci pobudzenia oraz „rozjaśnienia myśli” jest coraz to mniej odczuwalne. Pomocne w tym przypadku może okazać się przejście na kawę o większej zawartości kofeiny – np. Espresso. Należy jednak pamiętać, że ciągłe zwiększanie dawki może prawodzić do patologii w naszym organizmie, bowiem możemy odczuwać nie tylko problemy gastryczne w postaci np. wzdęcia, lecz także narażamy się na wzrost ciśnienia tętniczego krwi oraz częstotliwości bicia serca. To za sprawą uwalnianej adrenaliny oraz kortyzolu, po spożyciu kawy.

Kawa z rana jak śmietana?

Wspominając o kortyzolu oraz nawiązując bezpośrednio do tematu. Czy kawa rzeczywiście jest nam potrzebna z rana? Okazuje się, że nie! Bezpośrednio po przebudzeniu poziom tzw. hormonu stresu czyli kortyzolu jest dostatecznie wysoki, aby dać nam uczucie „świeżości”. W tym przypadku wypicie kawy jest zupełnie niepotrzebne, a jej walory lepiej docenić kilka godzin po przebudzeniu, gdzie poziom kortyzolu gwałtownie spada. Kawa naczczo nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem, gdyż może działać drażniąco na układ trawienny.

Podsumowanie

Kawa może okazać się nie tylko pysznym, ale i pobudzającym napojem po który rzeczywiście warto sięgać. Należy jednak zwrócić uwagę na porę, ilość oraz częstotliwość jej spożycia, gdyż zawarta w niej kofeina może zwyczajnie działać odwrotnie, niż to zamierzone. W przypadku osób wysoce „uzależnionych” od kawy polecam swoisty detoks, w trakcie którego organizm odpocznie od stymulantu. Pamiętajmy o spożyciu kofeiny oraz zwracajmy baczną uwagę na etykiety spożywanych produktów – kofeina znajduje się w ogromnej liczbie produktów spożywczych.

Leave A Response »

You must be logged in to post a comment.

Inline
Inline